Minusy tanich domów usytuowanych na peryferiach

Jakie są mankamenty i minusy tanich domów usytuowanych na totalnych peryferiach? Niewątpliwie trochę się ich znajdzie. Zastanówmy się nad nimi.

Przede wszystkim – niejako w pierwszym rzędzie – musimy sobie uświadomić jedną, podstawową sprawę: życie na wsi – odseparowanej w sposób znaczący od terenów wielkomiejskich – oznacza konieczność częstych dojazdów: czy to do sklepu, czy to do banku, czy to do urzędu, czy to kina, czy to do opery, czy to do teatru, czy to na lotnisko, czy to na dworzec kolejowy, czy to do galerii handlowej, czy to do wesołego miasteczka albo cyrku (wraz z ewentualnym potomstwem), czy to do pracy wreszcie (lub szkoły). Niewątpliwie to duży minus mieszkania na odludziu.

Innym mankamentem jest to, że w takich terenach z reguły wszyscy nawzajem się znają (brak anonimowości).

Na korzyść tak usytuowanych nieruchomości przemawia natomiast cena. Ponadto, fascynaci nauk przyrodniczych swoistą rekompensatę za dojazdy do urzędów znajdą w faunie i florze. Niektórych interesuje też poza tym wiejska architektura.